Ostatnio, w gazetach pojawił się niezwykle tendencyjny artykuł pana (dg) posługującego się nieprawdziwymi informacjami. Podajemy link do tegoż artykułu w internetowym wydaniu gazety http://tustolica.pl/miliony-na-dom-seniora-przepelnione-szkoly-musza-poczekac_77407
Pozwolę sobie, zatem podać do Państwa wiadomości kilka ciekawych i prawdziwych wiadomości, dotyczących wspomnianych spraw.
Białołęka, począwszy od Zarządu Dzielnicy aż do budżetu partycypacyjnego jest nastawiona na szczególną dbałość na młodzież i dzieci. Ale w życiu plany – swoje, a życie – swoje.
W Białołęce funkcjonuje 15 szkół podstawowych, 1 liceum i 10 przedszkoli, a ponadto są jeszcze szkoły prywatne i przedszkola. Różnie nazywane i o różnym profilu. W placówkach tych robi się ciasno – to wielka radość i szczęście, że przychodzi na świat coraz więcej dzieci. Buduje się też mnóstwo domów i gwałtownie przyrasta liczba mieszkańców. I co dzień przychodzą na świat nowe dzieci.
Obecny Zarząd naszej Dzielnicy usilnie stara się nadążyć za rosnącymi potrzebami. Niestety, poważnym ograniczeniem jest tych starań jest konieczność pozyskiwania środków na nowe budowle (w tym szkoły!) od całościowego budżetu miasta Warszawy.
A wszystkie dzielnice mają ta samą drogę do zabezpieczenia swoich potrzeb.
Ogromnym wysiłkiem, z inicjatywy mieszkańców zrzeszonych i nie zrzeszonych w różnych organizacjach, wspartej staraniami Zarządu Dzielnicy, doprowadzono w końcu do sytuacji, że nareszcie powstaje PIERWSZY szpital na terenie Białołęki, dzielnicy o 150 tysiącach mieszkańców, czyli wielkości miasta wojewódzkiego. Ma też szansę powstać Dom Dziennego Pobytu dla Seniorów, czyli ludzi, którzy wymagają troski w ciągu dnia, gdy młodsi i zdrowsi członkowie ich rodzin pracują zawodowo. Żeby mogli pracować spokojnie!
Pierwszy i jedyny taki Dom w blisko 150-tysięcznej aglomeracji !!
W innych dzielnicach Warszawy istnieją już niekiedy po 2 a nawet 3 takie Domy.
A trzeba pamiętać, że starość i choroby nikogo nie ominą. Nawet pana (dg).
Są kłopoty. To prawda. Ale nikt nikomu nie „odejmuje chleba od ust”. Wieloletnie zaniedbania i gwałtowny wzrost liczebności mieszkańców, razem z dziećmi – tworzą pewne problemy, ale także radość, że nasza Dzielnica cieszy się takim zainteresowaniem.
Tu dodam jeszcze, że środki z budżetu partycypacyjnego zapewniają dodatkowe zaopatrzenie placówek oświatowych we wszystko, co jest dzieciom i młodzieży przydatne, a stanowi ponad standardowe wyposażenie.