O potrzebach osób starszych w naszej dzielnicy, rozmawialiśmy w gronie przedstawicieli organizacji seniorskich – Białołęckiej Rady Seniorów, Stowarzyszenia „Seniorzy Białołęki” i Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, z panią wiceburmistrz Anną Majchrzak.
Te cykliczne spotkania, mają na celu przekazanie władzom dzielnicy oczekiwań, pomysłów, potrzeb 18 tys. rzeszy starszych mieszkańców, by mogli oni czuć się pełnoprawną częścią naszej białołęckiej społeczności.
A problemów do załatwienia jest jeszcze sporo. Od ciągłych skarg na funkcjonowanie przychodni zdrowia przy ul. Milenijnej, zbyt małą ofertę zajęć profilaktyki zdrowotnej – programów typu „Zdrowy kręgosłup”, joga, czy basen, zbyt ubogą ofertę wydarzeń kulturalnych, po tworzenie klubów seniora, ośrodków dziennego pobytu, docierania do osób chorych i inwalidów.
Nasza radna prowadząca stronę BRS na Facebooku, zwróciła uwagę na potrzebę lepszej komunikacji między organizacjami. Konieczna jest wymiana informacji, komentowanie, lajkowanie, by zainteresować i zwiększać dostępność wydarzeń dla innych seniorów.
Na koniec warto odnotować jeden głos z sali – jak do działalności wśród seniorów przyciągnąć mężczyzn? Na sali wśród około 30 kobiet było tylko 3 mężczyzn. Ciekawe pytanie – dlaczego wolą siedzieć w domu?